Siedem osób zostało oskarżonych o pomoc w oszustwie „na policjanta”, którego ofiarą padła miejska spółka Rewitalizacja w 2021 roku. Śledztwo zostało umorzone.
Pod koniec marca 2021 księgowa spółki poinformowała Policję, że telefonicznie skontaktowała się z nią osoba podająca się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Rzekomy policjant zawiadomił ją, że konta spółki są zagrożone atakiem hakerskim i należy niezwłocznie podjąć działania udaremniające kradzież zgromadzonych tam środków.
Aby uniemożliwić kradzież, księgowa przekazała domniemanym funkcjonariuszom SMS-y z kodami dostępu umożliwiającymi przelewy środków z konta Rewitalizacji na kilka innych, w różnych bankach. W ten sposób zostało zagarnięte blisko 2 mln zł. Dzięki szybkiej blokadzie kont spółce udało się odzyskać prawie 1,5 mln zł, ale straciła ona ponad 465 tys. zł. Oskarżonych zostało siedem osób, które pomagały w oszustwie, m.in. udostępniając swoje konta bankowe w celach przestępczych.
Mówi Dorota Rajkowska, prezes Spółki Rewitalizacja:
Prowadzone były sprawy sądowe z osobami, do których należały konta, przeważnie to są osoby słupy, które albo dały dowód, albo w zamian za udostępnienie konta dostały jakieś środki finansowe. Jest to proces długotrwały.
Niestety, nie udało się dotrzeć do wierzchołka góry lodowej:
Nie udało się dotrzeć, ponieważ adresy IP, połączenia były robione przez jakieś zagraniczne strumienie i tak naprawdę nie wiadomo skąd byli ludzie, kto był pomysłodawcą i kto był tym tym przestępcą .
Prezes Dorota Rajkowska, podkreśliła, że tylko dzięki szybkiej interwencji Policji i Prokuratury udało się odzyskać niemal całą kwotę. Jednak, odzyskanie reszty, nawet kiedy w tej sprawie zapadły wyroki sądowe, jest długotrwałym procesem. Rewitalizacja może to robić przez Komorników i monity.
Dodajmy, że Wkrótce po zdarzeniu księgowa została dyscyplinarnie zwolniona. Rada nadzorcza spółki odwołała także prezesa zarządu.