W sieci wrze po doniesieniach córki jednego z pacjentów radomskiego szpitala
22 września, do szpitala na Józefowie trafił mężczyzna z obrzękiem palczastym mózgu, wynikającym z niewystarczającej liczby sterydów.
Mama wyraźnie i wielokrotnie komunikowała, że tata nie ma zdolności do komunikacji, że występuje u niego afazja mieszana i żeby pielęgniarki zwracały uwagę na sygnały, które on pokazuje, kiedy chce mu się siku. Prośba została niespełniona, ponieważ tata zawsze był obsikany. Mało tego kaczka, która mu służyła do wydalania moczu, była nieopróżniona i stała na szafce z jedzeniem, nie wiem przez jaki czas. Pacjenci na sali u mojego taty, byli nie zadbani , nieumyci i to było można zauważyć gołym okiem.
– mówi córka pacjenta i dodaje, że wraz z matką i siostrą poprosiły o wypis mężczyzny ze szpitala, jednak spotkało się to z odmową. Ponadto także zarzuciła:
Pielęgniarki, na jakąkolwiek z próśb mojej mamy odnośnie zainteresowania tatą, reagowały z pretensją w głosie, z brakiem empatii, jakiegokolwiek zrozumienia, brakiem zadowolenia ze swojej funkcji. Co to się tam dzieje jest kpiną i to nie jest pierwsza taka sytuacja
Kobieta zaapelowała do Rzecznika Praw Pacjenta o reakcję w tej sprawie. Poprosiliśmy Mazowiecki Szpital Specjalistyczny o komentarz dotyczący tego zdarzenia. Rzecznik prasowy placówki Karolina Gajewska odpowiada:
Niezwłocznie podjęliśmy pierwsze działania wyjaśniające. Oddelegowaliśmy zespół złożony z pracowników naszej placówki, który szczegółowo bada tę sprawę. Pozostajemy w kontakcie z Rzecznikiem Praw Pacjenta, który również sprawdza tę sytuację. Na ten moment wnikliwie i dokładnie analizujemy całe zdarzenie.
W tej sprawie będziemy informować na bieżąco.