Psy, które czekają w schroniskach, często mają za sobą trudne historie, ale w zamian za opiekę oferują bezwarunkową miłość, lojalność i radość. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu wciąż szuka właścicieli dla swoich pupili
Jednym z nich jest pies Huzar, o którym opowie kierownik – Katarzyna Gromska.
Jest bardzo bliski naszemu sercu. Jest to staruszek, który ma problemy z łapkami. Już się nie da, żeby wrócił do sprawności. Niemniej jednak ciepłe miejsce, ciepły dom, opieka, leki przeciwbólowe pozwolą mu jeszcze pobyć na tym świecie. Tylko pragniemy dla niego domu, żeby nie był w warunkach schroniskowych. Jest to owczarek ogromnie zniszczony przez życie, pewnie przez człowieka, który mu taki los zgotował. Cudowny pies, który trafił do schroniska, nie miał wtedy siły stać na łapkach, każde żebro było widać, więc wyniszczony był ogromnie. Nabrał ciała, jest coraz fajniejszy, chodzi na spacery, ale pragniemy, tak jak powiedziałam, żeby znalazł rodzinę, która pokaże, jak powinno wyglądać prawdziwe życie psa.
Dodaje także, że przez wzgląd na zbliżającą się zimę, pomoc w różnych postaciach będzie na wagę złota.
Nadejdzie trudny okres zimowy, więc koce, kołdry, poszwy, ręczniki, legowiska, to wszystko, czym możemy wyścielać budki, by psy miały ciepło sucho. Oczywiście zawsze też prosimy, jak ktoś już się do nas wybiera, ma chęci, można kupić karmę, puszki. Wolimy dostać jej mniej, a dobrej, bo to przecież chodzi o psy koty, które są pod naszą opieką.
Na szansę zasługują nie tylko szczeniaki, ale też starsze psy o czym przypomina opiekunka – Klaudia Kurek.
Niektórzy przychodzą i zawsze stawiają na szczeniaki. A my mamy naprawdę wiele, wiele cudownych psów, które po prostu wystarczy poznać, zobaczyć, jak się zachowują, jakie są pro ludzkie i zabrać do domu, żeby mogły szczęśliwie żyć.
W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu na adopcję czeka ponad 300 psów i 60 kotów.
Zdjęcia dzięki uprzejmości radomskiego schroniska.