Spór o wysokość uposażeń dla nieuczących pracowników oświaty rozpoczął się w lipcu, kiedy wiceprezydent Kalinowska poinformowała, że w związku z brakiem środków w budżecie miejskim, proponuje, zmniejszenia albo odebrania premii pracownikom oświaty albo rozwiązanie układu zbiorowego dla pracowników nie będących nauczycielami
- Opowiadał podczas Mocnej Rozmowy na antenie Radia Radom Andrzej Stępnikowski przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność 80 Pracowników Oświaty i Wychowania, dodał również:
Wtedy było to tak, że rzeczywiście to zawieszenie było w okresie letnim. Ciężko było zebrać nawet i pracowników niepedagogicznych związanych z oświatą. Niektórzy działacze byli na urlopie, bo to był lipiec, a więc tu miasto wybrało taki, chyba dla siebie dogodny okres, żeby nie było możliwości nawet protestowania
i dlatego doszło do takiej sytuacji, że związki zostały podstawione pod ścianą.
Gość Mocnej Rozmowy zauważył, że ponieważ układ zbiorowy został zawieszony na pół roku, to w styczniu powinien już obowiązywać:
No z tego co wygląda, to na razie ta premia, która jest zawieszona do grudnia, będzie funkcjonowała od 1 stycznia. Także te 20% pracownicy powinni otrzymać. Powinni otrzymać też na starych zasadach dodatki funkcyjne, kasjerskie i inne, plus wynagrodzenie stażowe, które jest liczone oddzielnie oprócz wynagrodzenia zasadniczego.
Przewodniczący dodał, że związki zawodowe nieuczących pracowników oświaty, zapowiedzieli, że wystąpią do Prezydenta z wnioskiem odwołanie Katarzyny Kalinowskiej z funkcji wiceprezydenta., jeśli ta nadal będzie próbowała odebrać im jakąś część wynagrodzenia.