Dwadzieścia fabrycznie nowych autobusów i dziesięć stacjonarnych ładowarek zajezdniowych trafi wkrótce do Radomia. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Radomiu podpisało umowę z firmą MAN na dostawę nowych pojazdów. Jak zaznacza prezes MPK Krzysztof Zalibowski będzie różnica między pojazdami obecnie posiadanymi przez spółkę, a autobusami, które będą dostarczone.
One nie będą doładowywane przez ładowarki pantografowe na terenie miasta. Będą tutaj ładowane u nas na zajeździe, mają na tyle duże baterie, że jak zapewnia tutaj producent, powinny te 300 km w warunkach takich pogodowych różnych, a więc i zimowych i letnich przejeździć. Tak, że to tyle jest ułatwienie, że nie będziemy musieli jeszcze zajmować się serwisowaniem tych ładowarek.
Każdy z autobusów pomieści 75 pasażerów, w tym 25 na miejscach siedzących. Dodatkowo będą wyposażone m.in. w wyświetlacze LED i LCD, monitoring, trzy podwójne porty USB, a także kasowniki dotykowe. Według prognoz, w przeciągu dwóch lat, 90% autobusów przedsiębiorstwa będą zero- lub niskoemisyjne.
To jest naprawdę wynik godny takiego szybko rozwijającego się i dynamicznego, ale przede wszystkim miasta, które odpowiada na potrzeby mieszkańców. Kilka lat temu przy okazji dużych wartości smogowych wszyscy proponowali, żeby ograniczyć kursy autobusów komunikacji publicznej. Dziś nie będzie takiej potrzeby, takie pomysły po tych kilku latach są nierealne, nierzeczywiste, bo komunikacja publiczna nie będzie generowała nam takich problemów.
Wartość projektu to blisko 56,5 miliona złotych. Pierwsze dostawy autobusów zaplanowano w sierpniu bieżącego roku – docelowo nowe autobusy będą obsługiwać linie 10, 12, 14, 15 i 16. Z ruchu będzie wycofane tyle pojazdów spalinowych, ile zostało zakupionych przez MPK.