Nawet 20 lat pozbawienia wolności grozi 46-letniemu obywatelowi Kolumbii, który został zatrzymany w Radomiu po nocnym ataku nożem
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz zmuszania przemocą do zaniechania wezwania Policji.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 lipca przy ulicy Błędowskiej. Mieszkaniec Radomia zauważył jadącą pod prąd Toyotę, której tor jazdy sugerował, że kierowca może być nietrzeźwy. Toyota zatrzymała się przy jednym z hosteli. Wysiadło z niej dwóch obcokrajowców, którzy byli obywatelami Kolumbii.
Jak podała prokurator Aneta Góźdź, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu, jeden z nich, pasażer auta, próbował odebrać zgłaszającemu telefon, którym mężczyzna rejestrował całe zdarzenie. Doszło do przepychanki. Po chwili agresor wrócił z nożem kuchennym i – według ustaleń śledczych – co najmniej dwukrotnie zamachnął się w kierunku pokrzywdzonego. Ten zdążył się uchylić, unikając obrażeń.
Podejrzny Eduin A.J., nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. W wyjaśnieniach zaprzeczył, aby był agresywny wobec pokrzywdzonego. Potwierdził, że zamachnął się kilkukrotnie trzymaym w ręku nożem w kierunku pokrzywdzonego. Nie było jednak jego zamiarem wyrządzenie pokrzywdzonemu krzywdy, a postarszenie go. Podejrzany był pod wpływem alkoholu. Podczas przesłuchania przyznał, że wymachiwał nożem, ale jak twierdzi chciał tylko nastraszyć, nie zrobić krzywdy.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Radom–Zachód. Do sądu trafił już wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Trwają także czynności wobec kierowcy Toyoty, który najprawdopodobniej prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości.
Foro. depositphotos.com