Ryk silników, pisk opon i zapach palonej gumy towarzyszyły uczestnikom podczas niedzielnego pikniku Jadar Family Drift w Jedlińsku. Impreza organizowana została już po raz dziewiąty
Na parkingu przed Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Jedlińsku (30.06) zebrali się profesjonalni kierowcy i fani driftu, którzy zaprezentowali jazdę samochodem w kontrolowanym poślizgu. Główną atrakcją imprezy było TAXI DRIFT, czyli przejazd samochodem driftingowym oraz ciężarowym wyczynowym samochodem driftingowym w fotelu pasażera. Na terenie o powierzchni 15 tysięcy m2 można było obejrzeć wystawę statyczną najnowszych modeli samochodów oraz samochodów tuningowych.
Wszyscy, z którymi się tutaj spotykamy, którzy chociażby biorą w jakiś sposób udział w imprezie, dokładają do tego małą cegiełkę, nie wyobrażają sobie żeby takiego Motopikniku nie było.
Jest wiele wystawionych samochodów, też wystawione będą loty śmigłowcem, będzie można oddać krew, mamy także quady i crossy. Chciałbym podziękować przede wszystkim chłopakom i dziewczynom, co chodzą w tych koszulkach familijnej rodziny, wszystkim tym, którzy się w jakiś sposób, przez tyle lat dokładają i wspomagają nas, wspólnymi siłami dużo się udało zrobić.
To jest naprawdę duże wydarzenie. Ja się bardzo cieszę, bo to też jest promocja gminy Jedlińsk. O nas mówi się nie tylko powiecie radomskim czy na Mazowszu, ale i w innych regionach kraju. Ponad 100 osób okleiło swoje samochody, tylną szybę naklejkami specjalnymi promującymi nasze wydarzenie.
– mówił Kamil Dziewierz, wójt gminy Jedlińsk.
Co roku wydarzenie połączone jest z akcją charytatywną. Jak mówi organizator Jadar Family Drift, Krzysztof Sułek, tym razem zbierane środki były dla młodej mieszkanki Jedlińska Julii Brzezińskiej:
Zbieramy środki na rehabilitację i leczenie dla dziewczynki z Nowych Zawad, która zachorowała w wieku 6 lat i do tej pory jest utrudniony z nią kontakt. Zaczynamy standardowym przejazdem przez naszą miejscowość Jedlińsk. Słuchy do nas dochodzą na tej imprezie, że jest coraz fajniej, że dzieje się coraz więcej. Prowadzimy też akcję promocyjną, która polega na tym, że oklejamy samochody, ich tylne szyby. Ludzie sami się zgłaszają, sami przyjeżdżają wrzucając cegiełkę do puszki, także to jest fajne, że ludzie się tak mobilizują. Spotykamy się na trasie, trąbimy na siebie i coraz to więcej jest koszulek.
Galeria z wydarzenia poniżej: