Kuchenka z „Polmetalu”, rower wojskowy „Łucznik”, płytki podłogowe z „Marywilu” czy serek homogenizowany „Rolmlecz” – to tylko niektóre wyroby radomskiego przemysłu uwiecznione w formie odlewu. Do nich dołączył dzisiaj nowy symbol Radomia – lampa z Zakładu Sprzętu Oświetleniowego „Polam”
Nowy symbol Radomia zaprezentowano przed budynkiem przy ul. Dębowej, gdzie w latach 70. i 80. działały zakłady
Symbolem jest lampa, która była produkowana w latach siedemdziesiątych. To była lampa, która w wielu naszych domach funkcjonowała – była to też lampa wysyłana na eksport. To był jeden z dziesięciu wzorów produkowanych w budynku Zakładu
– mówi Maciej Stępnikowski, jeden z inicjatorów projektu i dodaje, że to nie ostatni symbol miasta prezentowany w formie odlewu. Wcześniej odsłonięto tablicę poświęconą Teodorowi Karschowi, radomskiemu społecznikowi, a przede wszystkim przemysłowcowi, który wybudował garbarnię przy ul. Dębowej.
To jest nasz radomski Wokulski, jednak jedyna różnica jest taka, że Wokulskiemu nie szło w życiu prywatnym, a pan Karsch miał szczęśliwe życie rodzinne. To on założył w Radomiu Straż Ogniową, o czym mało kto wie, on był prezesem Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej, on wspólnie ze swoim szwagrem wybudowali piękny pałac na ul. Kościuszki. Rodzina była bardzo liczna, spokrewniona z rodziną Pinno, jak i również aptekarzy znanych – rodziny Pogodzińskich. Znakomity ród, znakomity wkład i udział w rozwoju Radomia
– mówi Janusz Wieczorek, przewodniczący zarządu Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Radomia.